Nauczycielka fizyki z Białegostoku w laboratorium CERN w Genewie

Doświadczyć fizyki na najwyższym światowym poziomie – o tym marzy chyba każdy nauczyciel tego przedmiotu. Ewa Drozdowska - nauczycielka fizyki i dyrektorka Zespołu Szkół Społecznych STO w Białymstoku ma to szczęcie - weźmie udział w szkoleniu w Europejskim Centrum Badań Jądrowych (CERN) w Genewie.

Doświadczyć fizyki na najwyższym światowym poziomie – o tym marzy chyba każdy nauczyciel tego przedmiotu. Ewa Drozdowska - nauczycielka fizyki i dyrektorka Zespołu Szkół Społecznych STO w Białymstoku ma to szczęcie - weźmie udział w szkoleniu w Europejskim Centrum Badań Jądrowych (CERN) w Genewie.

CERN jest największym na świecie laboratorium naukowym, w którym zbudowano największy w historii akcelerator cząstek elementarnych –  tzw. Wielki Zderzacz Hadronów (LHC). To naukowcy z tego laboratorium w czerwcu br. ogłosili odkrycie bozonu Higgsa - „boskiej cząstki”, uważanej za podstawowy budulec wszechświata.

CERN aktywnie wspiera szkoły, studentów, nauczycieli i pracowników edukacji. W ramach  programu edukacyjnego Centrum dla nauczycieli nauk przyrodniczych, Instytut Fizyki Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach w dniach 16 -22 listopada zorganizował szkolenie dla polskich pedagogów. Ewa Drozdowska jest jedynym białostockim nauczycielem, który weźmie udział w tym szkoleniu w tym roku.

- Wyprawa do CERNU to marzenie każdego, kto interesuje się poważniej fizyką, a dla nauczyciela uczącego fizyki to jak wyprawa do Mekki – mówi. -  Gdy akceleratory nie pracują (jesienią i zimą), przychodzi w CERNIE czas na opracowywanie wyników doświadczeń, remonty i ewentualnie dokonywanie zmian w sprzęcie. Wtedy też naukowcy zapraszają nauczycieli na wykłady i warsztaty.

Program szkolenia obejmuje cykl wykładów prowadzonych w języku polskim przez uczonych pracujących w CERN oraz zwiedzanie samego Centrum i najważniejszych laboratoriów, w tym kompleksu akceleratorów wraz z największym akceleratorem - LHC. W czasie szkolenia prezentowane będą badania naukowe i eksperymenty prowadzone w CERN.

 -  Zajęcia zapowiadają się bardzo ciekawie i intensywnie, ale właśnie po to tam jedziemy, aby na miejscu zobaczyć, dotknąć, usłyszeć, zachwycić się światem, który już starożytni filozofowie próbowali nazwać i poznać – mówi Ewa Drozdowska. - Myślę, że nauczyciele jadą tam bez kompleksów, wprawdzie nie są naukowcami, ale to często od nich zależy, czy nowi naukowcy będą pojawiali się w CERN i zadawali kolejne pytania – dlaczego?

Nauczyciele, biorący udział w szkoleniach CERN, po powrocie pomagają uczniom lepiej zrozumieć otaczający świat i motywują ich do pogłębiania wiedzy z fizyki. Są ambasadorami  nauk przyrodniczych, fizyki, cząstek elementarnych oraz samego CERN’u.